Odebrałeś swój nowy rower, co dalej..

 W tym artykule zbierzemy odpowiedzi na  pytania dotyczące rozpoczęciu użytkowania nowego roweru elektrycznego, po konwersyjnego lub budowanego od podstaw.

  Artykuł ten będzie sukcesywnie rozbudowywany o nowe zagadnienia.  Jeśli nie znajdziecie w nim odpowiedzi na nurtujące Was pytania, uzupełnimy informacje niezwłocznie po otrzymaniu zapytania.

Posługiwanie się ładowarką.

Kilka podstawowych zasad:

  • Prawidłowa kolejność podłączania ładowarki – najpierw do sieci 230 Volt, a w drugiej kolejności do gniazda ładowania. Ładowarki do nowoczesnych akumulatorów są stosunkowo skomplikowanymi urządzeniami elektrycznymi, posiadają układy stablizacji napięć itp, dla bezpieczeństwa urządzenia należy zachować o właściwą klejność podłączania – po podłączeniu do sieci 230 ładowarka rozpoczyna swoją pracę, i potrzebujemy krótkiego czasu ( np pół sekundy), na ustabilizowanie parametrów pracy. Odwrotne podłączenie może spowodować uszkodzenie ładowarki.
  • Podczas podłączania wtyku ładowania do roweru, może przeskoczyć iskra wyładowania. Jest to zupełnie normalne zjawisko, gniazdko ładowania jest przystosowane o odpowiednio wytrzymałe by to wyładowanie go nie uszkodziło.
  • Rozpoczęcie ładowania jest sygnalizowane zaświeceniem się czerwonej diody w ładowarce, a dodatkowo, jeśli ładowarka takowy posiada, uruchomi się wentylator chłodzący jej wnętrze.
  • Ładowarki są urządzeniami całkowicie automatycznymi, kontrolują napięcie i prąd ładowania  baterii.  
  • Po zakończeniu ładowania, ładowarka WYŁĄCZY SIĘ AUTOMATYCZNIE. Nie musicie kontrolować czasu ładowania ani napięcia końcowego. Zakończenie ładowania jest sygnalizowane zaświeceniem się zielonej diody i wyłączeniem wentylatora chłodzącego ładowarki.
  • Odłączanie ładowarki rozpoczynamy od odłączenia jej od roweru, w drugiej kolejności odłączamy ją od sieci 230 V
  • Ładowarka podczas ładowania wydziela sporo ciepła. Należy zadbać by  była właściwie chłodzona. Nie należy jej niczym przykrywać ani owijać – np w celu wytłumienia szumu wentylatora. Prawie na pewno doprowadził to do uszkodzenia ładowarki.
  • W celu zapewnienia właściwego chłodzenia ładowarki, można ją np zawiesić na rowerze w takiej pozycji, by żadną z powierzchni obudowy nie leżała na powierzchni ograniczającej oddawania ciepła.
  • W przypadku ładowania w terenie, zwłaszcza w nocy, bezwzględnie należy zabezpieczyć ładowarkę przed wilgocią.  Niedopuszczalne jest kładzenie jej na trawie ( rosa w godzinach porannych).  Można ją np położyć na bagażniku i z góry nakryć czymś nieprzemakalnym ( kurtka przeciwdeszczowa, specjalny pokrowiec zabezpieczający cały rower, worek na śmieci). Tworząc  ” zadaszenie nad ładowarką, pamiętajcie by zapewnić jej właściwą wentylację, czyli odprowadzenie ciepła. 
  • Wentylator chłodzący w ładowarce jest stosunkowo delikatnym elementem, w razie upadku ładowarki może ulec uszkodzeniu. Objawia się to jego głośniejszą pracą. Nie jest to niestety tylko kwestia hałasu – uszkodzony wentylator znacznie mniej wydajnie chłodzi ładowarkę, należy więc ją wymienić ( tańsze wersje do baterii bidonowych) – lub wysłać do nas do naprawy.  Oczywiście jeśli zdarzy się Wam coś takiego podczas długiego wyjazdu rowerowego, nie musicie go przerywać z powodu uszkodzenia wentylatora. Doraźnie zwracajcie większą uwagę na chłodzenie ładowarki, ZDECYDOWANIE UNIKAJCIE ŁADOWANIA PODCZAS WYSOKICH TEMPERATUR OTOCZENIA, a po powrocie z trasy zajmijcie się doprowadzeniem ładowarki do pełnej funkcjonalności.
  • Poza wilgocią ładowarkę należy też zabezpieczać przed nagrzewaniem przez słońce. W okresie letnim, jeśli zajdzie potrzeba doładowania w trasie, bezwzględnie umieśćcie ładowarkę tak, by nawet przez chwilę nie była narażona na „dogrzewanie” promieniami słonecznymi. Idealnym rozwiązaniem jest umieszczenie całego roweru w cieniu. Bierzcie jednak przy tym pod uwagę przemieszczanie się słońca – może się zdażyć tak, że rower ustawiony w cieniu, po dwóch godzinach znajdzie się w pełnym słońcu.
  • UWAGA! : STOSUJCIE TYLKO I WYŁĄCZNIE ŁADOWARKI DOBRANE PRZEZ NAS!  Ładowarki są przez dobierane do konkretnych baterii pod kątem napięć, prądów ładowania i jego czasu.  Zmiana ładowarki w własnym zakresie może doprowadzić do uszkodzenia elektroniki w baterii ( BMS – czyli Battery Management System), lub w skrajnym przypadku do zniszczenia ogniw baterii, co skutkuje koniecznością jej wymiany. Jeśli chcecie np dokupić drugą, szybszą ładowarkę do awaryjnego ładowania w terenie, dobierzemy Wam właściwą.

Ładowanie baterii

  Jedną w pierwszych myśli, jakie pojawiają się przy rozpoczynaniu użytkowania nowego roweru elektrycznego, jest:

JAK ŁADOWAĆ BATERIĘ.

  Mimo że już od bardzo dawna mamy do czynienia z nowoczesnymi bateriami opartymi na licie ( Li-ion ; Li-po; LiFePO4), to wciąż niektórzy z Was pamiętają że starego typu  baterie trzeba było „formatować” co jakiś czas ładując do pełna i rozładowując do „zera”. Funkcjonowało jeszcze sporo innych mitów, które współcześnie nie mają żadnego odzwierciedlenia w wymaganiach użytkowych nowoczesnych ogniw i zbudowanych na ich podstawie baterii. Jednak nie wszystkie zasady odeszły do lamusa wraz z bateriami niklowo-kadmowymi (Ni-Cd), czy niklowo-wodorkowymi ( NiMH)…

  • bateria w wydawanym Wam rowerze może być naładowana w zakresie od 50% do 100 %. Przy dużej kumulacji zamówień nie zawsze zdążymy wszystkie baterie naładować do maksymalnego napięcia. Jednak nie ma możliwości by świeżo odebrany rower miał baterię całkowicie rozładowaną – po prostu ogniwa, z jakich są budowane baterie są już przez montażem naładowane do około 3.65 volta na ogniwo, co na całej baterii daje napięcie około 47 volt. Jest to poziom naładowania umożliwiający próbne jazdy czy wręcz krótszą trasę testową ( np 30 km).
  • najczęściej przy odbiorze roweru napięcie ( wskazanie na wyświetlaczu) wynosi około 52-53 volt. ( instalacje z bateriami 48 Volt).   
  • napięcia pełnego naładowania to: 54.0-54.6 V dla instalacji z bateriami 48 volt, oraz 41.5-42.0 V dla instalacji 36 wolt, które stosujemy głównie w rowerach dla osób starszych i np w trajkach. W obu tych przypadkach użytkownikom nie zależy na dużej prędkości maksymalnej.
  • ładowanie baterii odbywa się całkowicie automatycznie, po podłączeniu ładowarki „startuje” ona samoczynnie ( jeśli oczywiście bateria jest choć częściowo rozładowana). Po naładowaniu baterii do pełna, wyłącza się automatycznie.

   Baterie w rowerach budowanych jako konwersyjne mają 2-3 krotnie większą pojemność niż baterie w rowerach, jakie możecie nabyć jako gotowce w sklepie rowerowym.

   Przekłada się to oczywiście na znacznie dłuższe rzeczywiste zasięgi rowerów.

Baterie w rowerach typowo wyprawowych.
POJEMNOŚĆ 1800 - 2500 Wh
Baterie BIDONOWE DUŻE, stosowane w konwersjach.
POJEMNOŚĆ OKOŁO 1200 Wh
Baterie BIDONOWE MAŁE, w konwersjach lekkich.
POJEMNOŚĆ OKOŁO 900 Wh
Baterie w rowerach produkowanych masowo - z górnej półki cenowej ( cena zakupu roweru rzędu kilkunastu tysięcy złotych)
POJ. OKOŁO 550 Wh
Baterie w tanich rowerach produkowanych seryjnie. ( cena roweru: 6-10 tyś złotych).
POJ. 350-400 Wh
Baterie w rowerach typowo marketowych i importowanych z Chin. ( cena roweru: 3-6 tyś złotych).
250-300 Wh

   Jednak to nadal nie odpowiada na pytanie, jak często i jak ładować baterię.

  Ogólna zasada jest taka:

   Planując dłuższą trasę, np planujecie spędzić czysto rekreacyjnie cały weekendowy dzień na rowerze – nie zastanawiajcie się, po prostu naładujcie baterię do pełna.  Można to zrealizować na dwa sposoby:

  • Pierwszy sposób, to oczywiście ten najprostszy – wieczorem dzień wcześniej podłączacie ładowarkę i.. koniec operacji. Rano baterią jest naładowana do pełna, i można ruszać w trasę.

Taki skrajnie prosty sposób  ładowania ma swoją zaletę – bateria ładowana do pełna przechodzi przez cykl balansowania ( ko

  • Drugi sposób,  trochę bardziej skomplikowany. Wariant głównie do zastosowania, gdy ładowanie zasadnicze ( bateria mocno rozładowana) planujecie wykonać w nocy, ale wyjazd w trasę planujecie dopiero na godziny popołudniowe. W tym przypadku optymalnym rozwiązaniem jest naładowanie baterii dzień wcześniej do no 90 % ( 51-52 volt dla baterii 48 V), i finalne doładowanie do napięcia pełnego naładowania tuż przed wyruszeniem w trasę.  Wymaga to poświęcenia uwagi czasom ładowania, zwłaszcza w fazie doładowania finalnego, gdzie może dojśc do sytuacji gdzie rozpoczniecie je zbyt późno, nadejdzie pora wyjazdu, a bateria nie będzie do końca naładowana. O ile przy przebiegach rzędu kilkudziesięciu kilometrów nie oznacza to poważnego zagrożenia brakiem energii pod koniec trasy, to już przy trasach mocno powyżej 100km może sprawić że ostatnie kilometry przejedziecie „na nogach”.

 

        Skąd w ogóle taka dziwna „filozofia” ładowania.

  Po prostu przetrzymywanie baterii w stanie skrajnych napięć  ( pełnego ładowania i pełnego rozładowania) nie służą dobrze ich żywotności.

Przetrzymywanie baterii w stanie pełnego naładowania, a jej żywotność.

 Na chwilę odejdziemy od opisu  samego procesu ładowania i przedstawię Wam w punktach jakie stany baterii szkodzą im najbardziej.

  • Przetrzymywanie w stanie pełnego ładowania przez krótki czas – rzędu kilku/kilkunastu godzin. Szkodliwość bardzo mała, jednak jeśli nastawicie się na maksymalne wydłużenie życia Waszej  baterii, bieżcie to pod uwagę.
Szkodliwość:
5%
  • Przetrzymywanie baterii w stanie naładowania do pełna przez kilka dni.  Szkodliwość mała, jednak już w skali kilku lat użytkowania baterii, regularne pozostawianie baterii w stanie pełnego ładowania na dłużej niż kilkanaście godzin, może wpłynąć na jej żywot skrając go o np 2 miesiące.
Szkodliwość:
10%
  • Pomijamy tutaj opis liniowego wpływu czynnika opisanego powyżej z rozkładem na 3..4.5.. tygodni i przejdziemy do bardzo ważnej kwestii: przechowywania baterii w kresach długotrwałego nieużywania,  np. przez całą zimę.  Rozpoczęcie zimowania z baterią  ” nabitą do pełna” oznacza już BARDZO DUŻĄ SZKODLIWOŚĆ dla jej żywotności. W praktyce może to oznaczać że poczujecie spadek wydajności baterii pod dwóch latach jej użytkowania, zamiast po trzech.
Szkodliwość:
25%

  Ostatni punkt

  • Skrajnie szkodliwy sposób przechowywania nieużywanej baterii – z na stałe podłączoną ładowarką. 
      Nie chodzi oczywiście o pozostawienie ładowarki podłączonej na kilka, czy nawet kilkanaście godzin, bo ma to znikome znaczenie. Jednak spotkaliśmy się już z pomysłami typu: ( zostawię na całą zimę podłączoną ładowarkę, to nie będzie ryzyka że się bateria uszkodzi przez samoczynne rozładowanie”. 
Szkodliwość:
40%

   Zastanawiacie się być może z czego wynika szkodliwość takiego potraktowania baterii, w porównaniu do poprzedniego punktu, gdzie bateria leży sobie spokojnie w pełni naładowana i czeka na wiosnę.

  Po prostu ładowarka nie dopuści do jakiegokolwiek spadku napięcia, i będzie się cyklicznie włączać i wyłączać gdy tylko napięcie na baterii spadnie choć o 0.5 volta, utrzymując ją tym samym, być może przez kilka miesięcy w stanie 100%-towego naładowania.

Jakie w takim razie powinno być prawidłowe napięcie „zimowania” baterii ? 

  • około 48 wolt dla baterii 13S, czyli jak najbliższe ich napięcia znamionowego.
  • okołó 36 volt dla baterii 10S – analogicznie, jest to napięcie znamionowe takich baterii.

 

Oczywiście poza napięciem, podczas przechowywania baterii ma znaczenie również temperatura, ale o tym napiszemy dalej.

Przetrzymywanie baterii w stanie pełnego rozładowania.